Kolejne anomalia w naturze Wulkan

Wulkan – Huragany i erupcje wulkanów – czyli czego możemy się spodziewać w najbliższym czasie

Wulkan

Rok 2017 był dotkliwy dla wielu regionów nawiedzonych przez huragany. Przypomnijmy sobie te niosące zniszczenia żywioły, które zbierały żniwa na wielu wyspach. Tragiczne skutki widoczne są do dnia dzisiejszego – niegdyś malownicze wyspy witające turystów, dziś popadające w ruinę. Jak się okazuje matka natura w dalszym ciągu daje nam znać o swojej sile tym razem w postaci trzęsień ziemi i uaktywnień się wulkanów.

Ostatnie tygodnie ukazały wyjątkową niemoc w stosunku do natury – spora aktywność sejsmiczna na świecie wywołała obawy wśród wielu osób. Co rusz pojawiają się nowe teorie spiskowe oscylujące wokół rzekomego zbliżania się końca świata. Takie zjawiska atmosferyczne z pewnością dają pole do popisu wszystkim amatorom teorii spiskowych.

W praktyce sprawa ta wygląda jednak nieco inaczej. Erupcje wulkanów, zwłaszcza tych, które uśpione były przez tysiące lat mogą nieść zniszczenie większe niż huragany. Wiele tysięcy lat temu erupcje wulkanów doprowadzały do zagłady całych plemion – obecnie trzęsienia ziemi wywołane aktywnością sejsmiczną dywanów stanowią spore zagrożenie nie mówiąc już o samej erupcji, która może nie tylko wstrzymać ruch powietrzny czy zanieczyścić powietrze, ale także dokonać niebagatelnych zniszczeń.

Niebezpieczny wulkan Öraefajökull – Jego wybuch może zablokować ruch powietrzny

W ostatnim czasie mogliśmy zauważyć, że wulkany budzą się ze snu – bardzo często budzą się wulkany bardzo niebezpieczne, których erupcja może wiele kosztować. Do najniebezpieczniejszych wulkanów, które uaktywniły się w ostatnim czasie możemy z pewnością zaliczyć Agung oraz Mayon – emitują one nie tylko popiół ale również związki chemiczne takie jak dwutlenek węgla czy siarki. Wiele wskazuje na to, że niebawem możemy mieć do czynienia z przebudzeniem się większej liczby wulkanów na Islandii czy Wyspach Kanaryjskich. Ostatnio sporo mówiono o przebudzeniu się wulkanu na Islandii – Öraefajökull, który wywołał silne wstrząsy ziemi. Przebudzenie tego wulkanu i jego wybuchy szacowane są średnio co 300 lat, tak więc niebawem wybije jego godzina i możemy być świadkiem niosącej zniszczenie erupcji. Największa erupcja tego wulkanu odnotowana była w roku 1362. W ubiegłym miesiącu odnotowano ostatnie trzęsienie ziemi w tamtym rejonie, a także około dziesięciu wstrząsów wtórnych, które mogą świadczyć o jego wzmożonej aktywności oraz zbliżającej się wielkimi krokami erupcji.

 Wulkan Nowa Gwinea wstrzymała oddech

Ostatnio odnotowano bardzo silne trzęsienie ziemi w Nowej Gwinei w rejonie nieaktywnego jak się wydawało wulkanu Bosavi. Jak podają mieszkające w pobliżu plemiona, miały zauważyć oni dym. Naukowcy uważają, że to nie możliwe, ponieważ wulkan Bosavi uznany jest za wygasły. Ostatnia erupcja miała miejsce pół miliona lat temu, więc nie możliwe jest aby się uaktywnił. Mieszkańcy wiosek są jednak przerażeni i zgodnie przyznają, że wulkan się przebudził a świadczyć o tym miały trzęsienia ziemi.  Każdy najdrobniejszy akt możliwości przebudzenia się jakiegoś wulkanu może niepokoić, zwłaszcza ostatnio gdy odnotowano wzmożoną aktywność sejsmiczną na całym świecie. Coraz więcej wulkanów budzi się z długoletniego snu wywołując niepokój i stwarzając poważne niebezpieczeństwo dla mieszkających w pobliżu ludzi.

Ostatnio odnotowano silne trzęsienia ziemi na wyspie Nowa Gwinea, gdzie znajduje się uśpiony od niemalże pół miliona lat wulkan Bosavi. Erupcja tego wulkanu mogła by zniszczyć faunę i florę, której jeszcze nie udało się zbadać naukowcom, albowiem lasy tropikalne Nowej Gwinei nie zostały jeszcze do końca odkryte. Wiadomo, że mieszkają tam rzadkie a nawet nie znane nam gatunki roślin i zwierząt. Erupcja wulkanu Bosavi mogłaby zniszczyć lasy tropikalne a także poważnie zagrozić 9 milionowej populacji zamieszkujących pobliskie tereny.

 Wulkan, który spał pół miliona lat

Ostatnia erupcja wulkanu Bosavi miała miejsce pół miliona lat temu, według badaczy wulkan ten jest już od dawna nie aktywny co wyklucza możliwość jego przebudzenia i erupcji. Jednakowo plemiona, które mieszkają w okolicach wulkanu byli świadkami silnych trzęsień ziemi a także zjawiska dymu, który unosił się tuż nad kraterem wulkanu. Wykonano serię pomiarów a także zdjęcia satelitarne, które potwierdzają, że wulkan w dalszym ciągu jest nieaktywny i nie emituje dymu, jednak nie mogą dać stu procentowej gwarancji, że wcześniejsze zjawisko nie miało miejsca i wulkan się nie przebudził. Dodatkowo fakt ten utrudnia pogoda w tamtych regionach. Na niebie zalegają kłębiaste chmury, które nie pozwalają satelicie na dokładniejsze zanalizowanie sytuacji.

Wulkan Bosavi – plotka czy prawda?

Zdania odnośnie aktywności wulkanu Bosavi są podzielone – po jednej stronie mamy naukowców, którzy zgodnie twierdzą, że wulkan nie mógł uaktywnić się po tak długim czasie, natomiast po drugiej znajdują się świadkowie zjawiska. Na korzyść tych drugich przemawia fakt, iż ostatnio odnotowano silne trzęsienia ziemi oraz wstrząsy wtórne w których śmierć odniosło 20 osób a około 300 odniosło poważne obrażenia. Dodatkowo wiele plemion musiało opuścić swoje osady na skutek podniesienia się wody i zalania zamieszkałych wysp. Władze jednak nie bardzo przejmują się otrzymanymi wiadomościami – twierdzą oni, że plemiona próbują zwrócić na siebie uwagę organizacji pozarządowych w celu otrzymania należytej pomocy. Świadkiem sytuacji była również misjonarka, która przyznała, że nad wulkanem nie pojawił się dym lecz obłoki, które do złudzenia mogły przypominać dym, a dla pobliskiej ludności oznaczać przebudzenie się wulkanu.

Erupcja wulkanu Bosavi może nieść ze sobą tragiczne skutki, oprócz zagrożenia dla pobliskich plemion zamieszkujących tamte obszary, może doszczętnie zniszczyć nie odkrytą dotąd faunę i florę. Wzmożona aktywność sejsmiczna wulkanów w poszczególnych regionach świata może nieść ze sobą serię zniszczeń oraz utrudnień.

 

0 0 votes
Daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments